Wieża Książęca w Siedlęcinie: Lancelot na dolnośląskiej wsi.

Siedlęcin, przytulona do rzeki Bóbr, otoczona niewysokimi i łagodnymi pagórkami łańcuchowa wieś rozciągnięta na długości prawie 5 kilometrów skrywa jedno z bardziej unikatowych miejsc na turystycznej mapie Polski. Tamtejsza średniowieczna Wieża Książęca – sama w sobie już niezwykła bo największa w naszym kraju a i w Środkowej Europie nie mająca sobie wielu równych – jest jedynym miejscem na świecie gdzie podziwiać dziś możemy średniowieczne malowidła „in situ” przedstawiające urywek legendy nikogo innego jak Sir Lancelota. Tak, tego z legend arturiańskich. Między innymi o tym co znaczy „in situ” i w jaki sposób Sir Lancelot zawędrował na dolnośląską wieś postaram się za chwilę odpowiedzieć. Chodźcie, kolejny raz wsiądziemy w dolnośląski wehikuł czasu.

Czytaj dalej „Wieża Książęca w Siedlęcinie: Lancelot na dolnośląskiej wsi.”

Nadorzańskie pogranicze: Mescherin, Gartz i Park Narodowy Doliny Dolnej Odry

Są takie wypady, które bezsprzecznie łapią się pod efekt przysłowiowego jeżdżenia „palcem po mapie”. Jeszcze tydzień temu nie zdawałem sobie sprawy z istnienia wsi Mescherin, miasteczka Gartz czy nawet Parku Narodowego Doliny Dolnej Odry (choć tu mi coś dzwoniło). Nie myślałem o spokojnym spacerze po tamtejszych morenowych wzniesieniach, podglądaniu żurawi czy najlepszych pierogach w Niemczech. No, ale szczęściem palec na mapie wylądował na polsko-niemieckiej granicy i w zeszłą niedzielę na chwilę zawitaliśmy w te ciekawe rejony.

Czytaj dalej „Nadorzańskie pogranicze: Mescherin, Gartz i Park Narodowy Doliny Dolnej Odry”

Dęby rogalińskie – prastare kolosy z serca Wielkopolski

Niespełna 20 kilometrów na południe od centrum Poznania znajduje się miejsce będące przyrodniczym ewenementem na skalę Europejską (o ile nie światową), Rogaliński Park Krajobrazowy w granicach którego znaleźć możemy setki niemałych –  bo o ponad dwumetrowym obwodzie – dębów szypułkowych, wśród których wyróżnić można wiele pamiętających czasy sprzed 600-700 lat. Rozsiane na starorzeczu Warty drzewa na przestrzeni lat stały się – na równi chociażby z Poznańskimi koziołkami – symbolami Wielkopolski. I absolutnie się temu nie dziwię…

Czytaj dalej „Dęby rogalińskie – prastare kolosy z serca Wielkopolski”

Małe Pieniny. Miejsce, które odwiedzić powinien każdy!

Dawno już nie czułem w  górach TAKIEJ ekscytacji. Tak wiem, przecież przemarsz przez Małe Pieniny to tak absolutny klasyk, że głowa mała. Jakimś jednak zrządzeniem losu przez te wszystkie lata omijałem tę niewielką część naszych gór… w sumie nie wiem dlaczego. Jak wielkim błędem to było przekonałem się w zeszły weekend. Małe Pieniny są (spoiler) cudowne!

Czytaj dalej „Małe Pieniny. Miejsce, które odwiedzić powinien każdy!”

Góry Wałbrzyskie/Kamienne: Mniszek, Góra Boracza i mglisty zachód słońca

Kolejna eskapada do Boguszowa-Gorców. Tym razem na granicy Gór Kamiennych i Wałbrzyskich odwiedzimy nowe miejscówki, takie które dotąd podziwiałem z daleka jak Mniszek, ale i zupełnie nieznane jak niepozorny wzgórek Bogacza. Całość zakończymy niesamowitym „zachodem słońca” nad Jabłowem – miejscem, które na lekko wpisuje do miejsc idealnych na tę porę roku 🙂

Czytaj dalej „Góry Wałbrzyskie/Kamienne: Mniszek, Góra Boracza i mglisty zachód słońca”