Wróćmy w okolice Leszna. Tym razem odwiedzimy jedno z najciekawszych miasteczek w pobliżu, niezwykły dość Śmigiel – miasto wiatraków, w którym wedle legend nigdy nie mogło być ich więcej niż sto; miasto wielu kultur i religii, swego czasu serce arianizmu w Wielkopolsce; w końcu miasto po prostu zielone, zadbane i ładne, takie które zdaje się non stop szepta do ucha ciekawe historie. Zapraszam was w to kapitalne miejsce! Czytaj dalej „Śmigiel – miasto nie tylko wiatraków”
Tag: Mała Wielkopolska
Poniec, miasto zwyczajne?
Im więcej podróżuję tym częściej przekonuję się, że zdecydowanie nie potrzeba mi zabytków klasy światowej czy niesamowitych cudów natury by czerpać radość z poznawania nowych, ale i potencjalnie znanych miejsc. Nie jest to żadna odkrywcza myśl, ale odwiedzanie małych miast w okolicach Leszna mnie w tym tylko utwierdziło. Potrafią one zauroczyć dostarczając mnóstwa frajdy z odkrywania ich zakamarków. Tym razem pora na Poniec, jedno z miast nie wyróżniających się niczym szczególnym a jednak fajnych i przyjemnych na krótką łazęgę. Bo też i takie ekskursje od czasu do czasu są nam potrzebne. Czytaj dalej „Poniec, miasto zwyczajne?”
Rowerem wokół Leszna: przyroda, historia, sztuka.
W ostatnich tygodniach przeprosiłem się z rowerem i po początkowych bólach nóg… jak i czterech liter doszedłem z dwoma kółkami do pełnej symbiozy. Dlatego dziś zabieram was na rowerowe tournee w okolicach mojego Leszna, w miejsca które od lat dobrze znałem, ale i takie które wciąż poznaję. Pałace, parki, lasy, jeziora, wiatraki, murale… Niemało jest tu do zobaczenia 🙂
Czytaj dalej „Rowerem wokół Leszna: przyroda, historia, sztuka.”
Korona Wielkopolski – Góra Św. Jadwigi
Są rzeczy na niebie i ziemi, które nie śniły się filozofom. Są idee, które nijak za pierwszym razem można uznać za normalne i poważne. Rozpalają one jednak umysły, drążąc myśli śmiałków, którzy owych idei się nie boją. Przed wami Projekt: Korona Wielkopolski!
Mała Wielkopolska: Osieczna
Nastał ten smutny dzień, kiedy ledwo po godzinie 16 słońce zaczyna chować się za horyzontem. Dlatego też z rana samego by do cna wykorzystać każdy promień słońca – a raczej po prostu światło dnia – wyruszyłem na rowerze w poszukiwaniu jesieni do miejsca, które do dziś omijałem w tę porę roku. Czytaj dalej „Mała Wielkopolska: Osieczna”