Są takie dni, kiedy człowiek ma w planach wiele, ale niewiele z planów tych wychodzi. Drugi dzień w Brunico należał do takich a to głównie ze względu na niezwykłą, deszczową pogodę. A jak na złość dzień zaczął się od wybornie słonecznego nieba…
Tag: Brunico
I’m (not) singing in the rain cz.1
Deszcz i burze w górach to jedne z rzeczy, które mocno mnie wkurzają. Mocny deszcz i mocne burze w ogóle wytrącają z równowagi. Jak na zawołanie jedno i drugie prześladowało mnie od przenosin do kolejnego noclegu, niewielkiego campingu nieopodal Brunico… Czytaj dalej „I’m (not) singing in the rain cz.1”