Cześć! Kontynuujemy misję stawiania „kropek nad I” w rozpoczętych już dawno cyklach i po Anglii ad. 2024 i Górnych Łużycach ad. 2023 przyszedł czas na zakończenie spraw z Węgierską ekskursją tegoż samego roku. Zabieram was do Győr, miasta, które było wówczas moją bazą wypadową do poznawania północno-zachodnich Węgier, miasta, które swoją barokową Starówką i kapitalnym położeniem na styku trzech rzek zrobiło na mnie przeogromne wrażenie. Taa, tak przeogromne, że przez 2 lata nie zdążyłeś wysmażyć tekstu? No niestety, zdarza się i tak. Czytaj dalej „Győr – barokowy zawrót głowy”
Tag: Węgry
Zaskakujące Nyúl – lessowe wąwozy i wino
Nyúl, niewielka miejscowość na zachodzie Węgier, największa niespodzianka lipcowego wypadu, taki typowy noname okazujący się być miejscówką dość kapitalną. Bo jak inaczej można nazwać miejsce, w którym znajdziecie jedne z największych lessowych wąwozów na Węgrzech, gdzie w cieniu drzew, pośród pomniejszych wąwozów natraficie na klimatyczne piwniczki z winem (mogące z powodzeniem konkurować z tymi włoskimi), gdzie pośród lasów wdrapiecie się na wieżę widokową oferującą całkiem sympatyczny widok na Małą Nizinę Węgierską i przedgórze Alp, czy w końcu gdzie ot choćby kościół ufundowany został z prywatnych funduszy nikogo innego jak cesarzowej Marii Teresy. To idealne miejsce na krótki przystanek w podróży w okolicach Győru czy Pannonhalmy. Czytaj dalej „Zaskakujące Nyúl – lessowe wąwozy i wino”
Pannonhalma – z wizytą na liście Światowego Dziedzictwa UNESCO
Cześć! Dziś ponownie odwiedzimy zachodnie Węgry. Zajrzymy do miejsca wpisanego na Listę Światowego dziedzictwa UNESCO, do najstarszego na Węgrzech obiektu sakralnego, do miejsca wybitnego tak pod względem historii, architektury jak i widoków. Wycieczka nie będzie długa, ale diablo satysfakcjonująca. Zapraszam do Pannonhalmy 🙂 Czytaj dalej „Pannonhalma – z wizytą na liście Światowego Dziedzictwa UNESCO”
Sopron – węgierska perła baroku. I tyci więcej
Intrygujące dzieje, piękna zabudowa i miłe oku krajobrazy? Czy z tego tradycyjnego i znanego dość przepisu da się przygotować danie, które nie będzie smakowało jak odgrzewany kotlet? Da się, jeszcze jak. By kolejny raz to udowodnić zawędrowałem do leżącego tuż przy austriacko-węgierskiej granicy Sopronu, miasta dla Węgrów wyjątkowego, o historii długiej, burzliwej i nieoczywistej. Miasta znanego z największego na Węgrzech (zaraz po Budapeszcie) nagromadzenia zabytków, chlubiącego się mianem barokowej perły zachodu kraju. Miejscami trochę zaniedbanej, ale perły. Finalnie miasta bogatego w przeróżne punkty widokowe pozwalające napawać się miejskimi pejzażami z całkowicie różnych perspektyw. Brzmi dobrze? No to zapraszam!
Czytaj dalej „Sopron – węgierska perła baroku. I tyci więcej”