Czy można pojechać nad Balaton by finalnie niemal całkowicie „olać” największe węgierskie jezioro? Można, jeszcze jak! Zapraszam was do Badacsony, gdzie pośród wulkanów i winnic pozachwycamy się krajobrazami, raz po raz rzucając odstawionemu na bok akwenowi tęskne spojrzenia. Czytaj dalej „Badacsony – wulkany i wino z Balatonem w tle”