Gdybym ktoś spytał mnie jakie jedno miejsce w Obwodzie Kaliningradzkim poleciłbym bez mrugnięcia okiem to byłaby to Mierzeja Kurońska. „Jedno miejsce” w tym przypadku brzmi trochę zabawnie bo zbiorczo mowa tu o blisko 50 kilometrach wąskiego półwyspu, gdzie ciekawostek jest co niemiara i na nudę nie ma co liczyć 😉