Cześć! Zabieram was dziś w miejsce wybitnie malownicze gdzie nad wyraz szeroka jak na swoje warunki Barycz spotyka się z Odrą a spokojna wieś, pełna historycznych stempli szepcze na ucho nieliche opowieści. Zapraszam do Wyszanowa, w pobliże granicy województw lubuskiego i dolnośląskiego, gdzie piękna przyroda i intrygujące historie wiodą prym. Czytaj dalej „Wyszanów – śladami historii i pięknej przyrody”
Tag: idę albo nie idę
Frýdlant – piękny zamek (i pałac), ciekawe miasto
Tuż za polsko-czeską granicą, dosłownie o rzut knedlikiem z Bogatyni, u stóp Gór Izerskich znajdziecie urokliwe miasto Frýdlantem zwane. Bardzo ładna to mieścina, idealna na jednodniowy wypad z Polski, przyciągająca turystów wspaniałym pałacowo-zamkowym kompleksem pięknie położonym na bazaltowym pagórze. Niezwykłej urody posiadłość rok w rok przyciąga do miasta tłumy windując Frýdlant na jedną z większych atrakcji północnych Czech. Dla nas jednak zamek był tylko pretekstem do ciekawego spaceru po samym mieście. Czytaj dalej „Frýdlant – piękny zamek (i pałac), ciekawe miasto”
Muzeum Historii Naturalnej w Wiedniu. Perełka austriackiej stolicy!
Gdybym miał wskazać jedno miejsce, które podczas pierwszej wizyty w Wiedniu zrobiło na mnie największe wrażenie to bez wahania wybrałbym Muzeum Historii Naturalnej. Idące w ślady największych tego typu placówek na świecie potrafi zachwycić tak architekturą jak i niesamowitymi zbiorami. Jeśli kiedykolwiek zatraciliście w sobie tego małego dzieciaka, „który na jednym wdechu potrafił wymienić wszystkie dinozaury wedle ery, a zaraz potem bez problemu odkrywał jakie gatunki kryją się w poszczególnych rodzajach” to mam dla was dobrą wiadomość: odwiedźcie najbliższe muzeum z Historią Naturalną w nazwie i zróbcie wielkie WOW, z pewnością obudzicie go (tego dzieciaka ;)) w sobie. Wiedeńskie Muzeum robi świetną robotę w tej kwestii zabierając w podróż po historii naszej planety, odkrywając przed nami, rzeczy które jakoś tam kojarzymy jak i takie zupełnie nowe. Naprawdę powstrzymywałem się by nie pochłaniać każdego kolejnego eksponatu, ale i tak wyszło, że spędziłem tam prawie 5 godzin Ani minuty nie żałuję! Czytaj dalej „Muzeum Historii Naturalnej w Wiedniu. Perełka austriackiej stolicy!”
Wolgast, książęce miasto w kratę
Cześć! Dziś zabieram was do Wolgast czy też swojskiej Wołogoszczy, niewielkiego niemieckiego miasta nazywanego bramą do Wyspy Uznam. Miasto to wielce urokliwe, ładne, pełne domów w kratę, kryjące kilka historycznych niespodzianek, bogate w zabytki i ślady po Książętach Pomorskich. Mimo to wydaje się być jakoś tak na uboczu turystycznego zainteresowania. Mam zamiar to zmienić 🙂 Czytaj dalej „Wolgast, książęce miasto w kratę”
Sarnowa – perła w rawickiej koronie
Być w Rawiczu i nie odwiedzić Sarnowy? Nie ma takiej szansy. Zapraszam was w podróż do niezwykłego miejsca, zastygłego w czasie, kipiącego małomiasteczkowym urokiem i klimatem. Jeszcze do lat 70 osobnego miasta, od 1973 dzielnicy Rawicza. Bez wizyty w tej małej perełce spacer po Rawiczu byłby zdecydowanie niepełny. Czytaj dalej „Sarnowa – perła w rawickiej koronie”
Zaskakujący Dzierżoniów. Co zobaczyć i zwiedzić?
Cześć! Po chwili nieobecności wracamy na Dolny Śląsk do kolejnego urokliwego i wielce ciekawego miasta. Odwiedzimy Dzierżoniów i tradycyjnie zanurzymy się w gęstym historyczno-kulturowym sosie przyciągającym wielbicieli opowieści o czasach minionych. To miasto, które na każdym kroku daje znać o swojej niezgorszej przeszłości, ot zapisanej w imponujących średniowiecznych murach, kultowych radioodbiornikach firmy DIORA czy niezwykłym Młynie Hilberta. Do tego na wyciągnięcie ręki są kapitalne pagóry, które mogą a nawet powinny być doskonałym uzupełnieniem spaceru po miejscowości. Tak, zdecydowanie warto przeznaczyć kilka godzin na poznanie tego miejsca.
Czytaj dalej „Zaskakujący Dzierżoniów. Co zobaczyć i zwiedzić?”
Brzeg. Co zobaczyć, czym się zachwycić?
Brzeg, miasto o wyjątkowej historii, jeszcze bardziej wyjątkowych zabytkach a mimo to zdający się być miejscem wielce niedocenianym. Historycznie przynależący do Dolnego Śląska, administracyjnie w granicach województwa opolskiego jest miastem o dwóch twarzach. Pierwszej, zachwycającej historyczną tkanką i zabytkami, drugą naznaczoną zniszczeniami II Wojny Światowej i czasami po konflikcie (z perspektywy czasu widzę, że sporo na tę ocenę wpłynęła diablo niekorzystna pogoda, ale cii). To miejsce potrafiące być w jednej chwili piękne, a zaraz za zakrętem zaniedbane i wołające o pomoc. Ten kontrast niechaj was jednak nie zwiedzie bo przede wszystkim postaram się skupić na miejscach wartych zobaczenia i historiach wartych opowiedzenia. I nieważne, że przez sporo czasu z racji na zimno i mgłę „poziom trudności” zwiedzania ustawiony był na HARD – Brzeg kiedy tylko mu na to pozwolić lśni nad wyraz silnie.
Ładne acz senne Ostritz i imponujące St. Marienthal czyli ciekawostki tuż za granicą
Raz jeszcze wracamy na granicę polsko-niemiecką w okolice Zgorzelca. Podróżując na południe w stronę Żytawy zatrzymamy się w Ostritz, niewielkiej mieścinie, trochę sennej acz ciekawej a stamtąd ruszymy do klasztoru St. Marienthal, najstarszego w Niemczech klasztoru cysterek, działającego nieprzerwanie od XIII wieku. Kompleks to nie byle jaki i zdecydowanie warty odwiedzin, w sam raz na krótki przygraniczny wypad. Czytaj dalej „Ładne acz senne Ostritz i imponujące St. Marienthal czyli ciekawostki tuż za granicą”
Poznajemy Berzdorfer See: Deutsch Ossig oraz koparka w Hagenwerder
Był upalny sierpniowy dzień w okolicach Görlitz. Prognozy pogody były jednoznaczne. Słońce miało grzać bez litości dlatego nie potrzebowaliśmy wiele czasu by uznać, że najlepiej w takiej sytuacji glebnąć się gdzieś nad wodą i wypoczywać. Szybki rzut okiem na mapę i decyzja mogła być tylko jedna. Z ekranu aplikacji niemal krzyczała do nas największa niebieska plama w okolicy, znajdujące się nieopodal miasta, Berzdorfer See, sztuczne pokopalniane jezioro o diablo rekreacyjnym charakterze. Czy zdziwicie się jednak jeśli powiem wam, że statyczny relaks na plaży szybko nas znudził a spokojny spacer wzdłuż wschodniego brzegu akwenu okazał się być pretekstem do poznania jego historii, zobaczenia efektów dawnej ekspansji kopalni czy w końcu wdrapania się na całkiem niekonwencjonalną platformę widokową? Czytaj dalej „Poznajemy Berzdorfer See: Deutsch Ossig oraz koparka w Hagenwerder”
Löbau, Löbauer Berg i jedyna taka wieża widokowa
Dziś zapraszam was na zachodnie krańce Sudetów, na łagodne Pogórze Łużyckie do wielce urokliwej miejscowości Löbau skąd wyruszymy na niezbyt wymagającą, ale diablo satysfakcjonującą i widokową łazęgę na dawny wulkan udekorowany jedyną w swoim rodzaju wieżą widokową. Będzie tak krajobrazowo jak i historycznie. A co. Czytaj dalej „Löbau, Löbauer Berg i jedyna taka wieża widokowa”